jeans - H&M
bag - Mango
shirt, jacket, pumps - Zara
sunnies - Reserved
Są czasem takie zwykłe dni, w których nie muszę biegać po mieście i ze spokojem załatwiam swoje bieżące sprawy. Zakładam wtedy swoje ulubione obcasy ( tak widzieliście je już w niejednym poście) bez strachu, że w pośpiechu połamię sobie nogi, i świat od razu staje się przyjemniejszy. Dziś wyjęłam swoją ulubioną ale nienową już kurteczkę i dołączyłam do niej stonowane i klasyczne kolory. Tak jak lubię.
Are sometimes a usual days where I do not have to run around town and with calm will fix my current case. I assume if my favorite heels (as you've seen it already in many post) without fear of being in a hurry I'll break my legs, and the world immediately becomes enjoyable. Today I took favorite but not new jacket and joined her toned and classic colors. The way I like.
A pod koniec zdjęć byłam już tak zmarznięta, że nie obyło się bez czapki i rękawiczek:)))
Oby do wiosny:)
Miłego tygodnia!
And at the end of the shoot, I was already so frozen that it was not without hats and gloves :)))
Winter Passing :)
Have a great week!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz