Miał być weekend za miastem. Piękne plenery i spacery w popołudniowym słońcu. Zamiast tego zjawiły się dzieci z błagalnym wzrokiem, prosząc o pozwolenie zabawy z kolegami. Zamiast plenerów pozostał mi ogródek. I mąż który zawsze ma coś do zrobienia. Dobrze, że pogoda nie zmieniła swoich planów i słońce świeciło mocno przez cały dzień.
Popołudnie spędziłam bardzo przyjemnie, z kotami, które nie chciały pozować do zdjęć i wrześniowym Bazaarem w ręku śledząc trendy na nadchodzącą jesień.
sweter- Reserved; top- vintage shop; apaszka- Reserved; okulary- Reserved; kapelusz - TKMaxx; trampki - Deichmann; torebka - Mango
Pięknie Pani wygląda. Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuń